Tytuł: Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii
Autor: Małgorzata Sidz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Ilość stron: 243
„Najwyraźniej dzisiaj są kocie chrzciny. Kissanristiaiset to określenie na błahą, bezcelową imprezę, której pretekst jest trywialny lub nieznany uczestnikom. Na picie bez pretekstu nie ma w Finlandii miejsca. Bo żeby oderwać się od pracy i konstruktywnego spędzania czasu, trzeba mieć naprawdę dobry powód. Chociażby kocie chrzciny.”
Gdy myślimy o Finlandii pierwsze co przychodzi do głowy to: Muminki i renifery. Przynajmniej ja tak mam. Zbyt dużo nie wiem o tym narodzie. Po lekturze książki, znacząco to się zmieniło.
Autorka książki „Kocie chrzciny” zabiera nas w podróż po Finlandii. Nie pokazuje nam tylko tego jak Finowie potrafią się bawić, ale również zabiera nas do wnętrza fińskich domów. Finowie to naród pracowity, sumienny i rzetelny. Ale, jak to mówią, nie samą pracą żyje człowiek. Potrafią się też dobrze bawić, imprezować (nawet w samotności), jednak do zabawy potrzeba im pretekstu. Autorka zabiera nas do domków letniskowych Finów, pokazuje jak spędzają wolny czas. Jak istotne są dla nich sauny i cała atmosfera wokół nich. Nie zmienia to faktu, że jest to naród bardzo podzielony (głównie chodzi o tożsamość fińsko-szwedzką). Nawet podczas imprezy Finowie są w stanie dyskutować o podziałach między nimi. Bardzo często dochodzi do konfliktów w tej kwestii.
„Większość Finów najlepszych przyjaciół znajduje w szkole i na uniwersytecie. Warto dobrze trafić, bo później możliwości poznania nowych ludzi jest niewiele. Finowie są raczej cisi i małomówni, często nieśmiali. Zagadywanie do nieznajomych na ulicy, a nawet na siłowni czy na kursach, postrzegane jest często jako naruszenie przestrzeni osobistej.”
Wydawać by się mogło, że jeżeli naród lubi dobrze się bawić, powinien być również otwarty, przyjazny. Niestety Finowie, jak opisuje autorka, to naród samotny, nieśmiały, mający trudności w nawiązywaniu kontaktów. Przyjaciół, jak i swoje miłości, poznaje się w szkole lub na uniwersytecie, później jest coraz trudniej. Bardzo rzadko Finowie poznają kogoś spoza kręgu znajomych, chociaż teraz stały się popularne portale randkowe. Randka też jest rzadkością. Po prostu poprzez rozmowy, ustalenia, osoby zaczynają być ze sobą.
„Poczucie przynależności i wspólnego celu, czyli harmonijnego współżycia, przykrywa różnice, które mogłyby się pojawić między Finami. Nie ma znaczenia, z kim sypiamy, dopóki dobrze segregujemy śmieci i przestrzegamy zasad bezpiecznego parkowania. Nikogo nie dziwi ulica pełna sex shopów, bo nikogo nie dziwi cudza erotyka. W kraju, w którym bardziej szokują niedotrzymane obietnice wyborcze niż orientacja seksualna polityków, można być dumnym z każdego aspektu fińskości.”
Bardzo popularne w Finlandii jest równouprawnienie, można stwierdzić, że aż do przesady. Partnerzy dzielą się po połowie czynszem, rachunkami, zakupami, ale również obowiązkami, opieką nad dziećmi. Czasem dochodzi do absurdalnych sytuacji. Gdy jeden z partnerów traci pracę, nie jest powiedziane, że współmałżonek będzie płacić jego połowę. Może wynika to z faktu, ze Finowie są bardzo oszczędni. ale i praktyczni. Nie kupują nałogowo nowych ubrań gdy te które noszą są jeszcze dobre. Kupują wiele rzeczy z drugiej ręki, a jak mają coś kupić to musi być to dobrej marki, żeby jak najdłużej wytrzymało. Według nich wszystko można poddać recyklingowi. Problemem z którymi boryka się Finlandia to alkoholizm. Piją samotni, jak również osoby, które mają rodziny. Wynika to z samotności, z dużej ilości problemów czy po prostu alkohol pomaga zrelaksować się po trudnym dniu.
Drugim poważnym problemem jest samotność wśród ludzi młodych, ale nie tylko. Ludzie starzy, pozostawieni w domach spokojnej starości również czują się opuszczeni i zapomnieni. Młodzi ludzie często uciekają przed samotnością popełniając samobójstwa. Nie wszyscy potrafią sobie z nią poradzić. Są jednak osoby mające sisu, które pomaga przetrwać ciężkie chwile. Sisu to wytrzymałość, determinacja, nieustępliwość, siła, spokój ducha, samowystarczalność czy stoicyzm w obliczu przeciwności.
Naród fiński jest bardzo złożony, ma swoje problemy, z którymi do końca nie umie sobie poradzić. Chociaż, żeby to dostrzec trzeba dobrze poznać Finów.
„W Finlandii samotność jest epidemią. Fińska samotność łączy się bowiem z alkoholizmem, depresją, a czasem samobójstwem. Według badań zmaga się z nią jeden na dziesięciu Finów. W kraju indywidualizmu rodzina nie zawsze stanowi wsparcie. A przyjaciół trudno znaleźć.”
Małgorzata Sidz zabiera nas również do doliny Muminków, w końcu każdemu dobrze jest znana ta bajka. Dzięki niej bliżej poznajemy „Toma of Finland”, czy proces tworzenia marki „Marimekko”. Nie da się ująć w kilku zdaniach wszystkiego tego co jest zawarte w „Kocich chrzcinach”. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, aby lepiej móc poznać Finlandię i jej społeczeństwo. Autorka przekazuje nam bardzo dużo informacji, ale w taki sposób, że czyta się to wszystko jak dobrą powieść, a nie fakty. Może wynika to też z tego, że są to także przeżycia samej autorki. Małgorzata Sidz nie tylko pokazała, że jest to kraj piękny, potrafiący się bawić, ale również pokazała jego ciemniejsze oblicze. Ale myślę, że to i tak nie zniechęci do odwiedzenia tego kraju i uczestnictwa w kocich chrzcinach. Warto zwrócić również uwagę na piękną okładkę, która od razu na myśl przywodzi dom Muminków i przyciąga uwagę. „Kocie chrzciny” to reportaż, który daje nam pełny obraz Finlandii.
Moja ocena 8/10.
Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu Czarne.
Comments
Post a Comment