Tytuł: Niegrzeczne
Autor: Jacek Hołub
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Ilość stron: 232
Po lekturze „Żeby umarło przed mną” nie mogłam nie przeczytać kolejnego reportażu Jacka Hołuba. Tym razem autor pochylił się nad historiami dzieci z ADHD, ze spektrum autyzmu i zespołem Aspergera.
„Najbardziej boli mnie to, kiedy ludzie dają mi do zrozumienia, że nie umiem wychować syna i jestem złą matką. „Zaprowadziłaś go do psychiatry, załatwiłaś mu papiery na ADHD i teraz możesz się tłumaczyć". Wiele razy słyszałam opinie, że ADHD nie istnieje. Że wymyślono je po to, żeby usprawiedliwić rodziny niewydolne wychowawczo albo faszerować dziecko psychotropami”.
Większość z nas widząc dzieci, które zachowują się niewłaściwie w danej sytuacji (tzn. nie potrafią usiedzieć w miejscu, głośno mówią, są bezpośrednie, trudno nawiązują kontakt z rówieśnikami, mają problemy z przestrzeganiem norm społecznych) myśli sobie „jakie niewychowane dziecko”, „ale jest niegrzeczne”, „rodzice nie potrafią wychować”. Nikt nie zastanowi się nad tym, że to może nie tak, że to dziecko może mieć problemy, które utrudniają mu funkcjonowanie w społeczeństwie. Coraz więcej dzieci ma zaburzenia, takie jak ADHD, autyzm czy zespół Aspergera, ale nadal nie mówi się o tym za wiele. Społeczeństwo nadal myśli, że zaburzenia zachowania są wymyślone po to żeby rodzice mieli wytłumaczenie czemu ich dzieci są niegrzeczne. „Kiedyś dziecko dostało lanie i było dobrze”, a teraz to zaburzenia emocjonalne i terapia. Ludzie myślą, że np. ADHD, autyzm da się wyleczyć, wystarczy dać leki. Są w ogromnym błędzie, to nie są choroby, które można wyleczyć. Ciężko zmienić sposób myślenia, gdy ludzie nie chcą słuchać. W takich przypadkach może pomóc długofalowa terapia, która pokaże rodzicom i dzieciom jak radzić sobie z napadami złości, jak w większym stopniu koncentrować uwagę czy chociażby przełamywać niechęć do jedzenia.
Łatwo się o tym wszystkim mówi gdy nas to nie dotyczy. „Niegrzeczne” to historie, które otwierają oczy na problemy rodzin, w których są dzieci z wcześniej wymienionymi zaburzeniami. Książka nie jest tylko o trudnościach w funkcjonowaniu rodziny ale również o społeczeństwie. To otoczenie najczęściej sprawia rodzinom spore, dodatkowe, problemy. Na przykład przestają być zapraszani na imprezy rodzinne, przyjaciele się odsuwają, wychowawcy w szkole cały czas zgłaszają problemy z dziećmi, gdyż nie potrafią się odnaleźć w tej sytuacji i chociażby spróbować zmienić swoje podejście/nastawienie. Cały czas pod górkę. Każdy rodzic dla swojego dziecka chce jak najlepiej, trudno mu zaakceptować diagnozę postawioną przez poradnie psychologiczno – pepedagogiczną. Ale zawsze zrobi wszystko by dziecku było jak najlepiej. Sama diagnoza niczego ani rodzicom ani dzieciom nie ułatwia. Najczęściej zalecenia, które otrzymują wychowawcy w szkole niestety nie są wcale respektowane. Cały ciężar spoczywa na rodzicach. O tym wszystkim możemy przekonać się z opisanych historii. Przeważnie jedno z rodziców rezygnuje z pracy, aby dopilnować dziecka w szkole, jeździć na terapię. Terapia zazwyczaj jest prywatna bo terminy na NFZ są bardzo odległe. Życie z dzieckiem z ADHD, zespołem Aspergera zmienia wszystko.
„Niegrzeczne” pokazuje, że społeczeństwo nie jest otwarte na tego typu sytuacje. Jeżeli ktoś odstaje od pewnych, ustalonych, norm społecznych to praktycznie od razu jest izolowany, robi się z niego czarną owcę. Szkoła również nie jest do końca dostosowana do potrzeb takich dzieci. Nauczyciele nie chcą dać czegoś więcej od siebie, aby ułatwić życie w szkole dzieciom z zaburzeniami. Oczywiście nie można generalizować, gdyż trafiają się osoby, które bardzo wiele robią dla tych dzieciaków. Przykładem może być nauczyciel wspomagający, który został opisany w jednej z historii.
„Bo ja wiem, czy jestem inny? Nie wiem, czy można to nazwać innością. Każdy jest na swój sposób inny, różnimy się między sobą”
Książka daje do myślenia. Po opisanych historiach przekonujemy się, że dzieci z diagnozowanymi zaburzeniami, napotykają wiele trudności w swoim życiu, które i tak nie jest łatwe. One same nie potrafią poradzić sobie z własnymi emocjami, zachowaniem, a jeszcze muszą wszystkim tłumaczyć czemu tak się zachowują.
„Niegrzeczne” chwyta za serce, mnie szczególnie w pamięci zostały dwie historie. Szesnastoletniego chłopca z zespołem Aspergera, jak również rodziny z chłopcem z autyzmem, której sąd ograniczył prawa rodzicielskie na wniosek szkoły.
Przyznam szczerze, że wcześniej myślałam, że dzieci z różnymi zaburzeniami zawsze otrzymują pomoc, która im się należy. Jednak po przeczytaniu reportażu zderzyłam się ze ścianą. Okazuje się, że gdyby nie determinacja rodziców, takie dzieci zostały by same ze swoimi problemami.
„Niegrzeczne” to bardzo potrzebny reportaż, który nie tylko otwiera oczy i wywołuje emocje, ale być może spowoduje, że zastanowimy się dwa razy zanim ocenimy rodziców i dzieci.
Moja ocena 8/10.
Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu Czarne.
Comments
Post a Comment