"Czytelniczka" oraz "Mówczyni" Traci Chee







Tytuł: Mówczyni
Autor: Traci Chee
Wydawnictwo: Bukowy Las



Przyznam szczerze, że moja fascynacja literaturą fantasy, pełnej magii,  niesamowitych stworzeń i przygód, skończyła się wraz z przeczytaniem przeze mnie wszystkich części Harrego Pottera. Po tej lekturze jakoś nie miałam sposobności czytać niczego z tego gatunku. Aż do teraz. Ostatnio trafiła mi się okazja przeczytania dwóch książek: "Czytelniczki" oraz "Mówczyni" Traci Chee, w których pełno jest magii, intryg i niesamowitych przygód.
W pierwszym tomie poznajemy głównych bohaterów Sefia, Łucznika, którzy spotykają się przez przypadek, a przynajmniej jesteśmy o tym przekonani na początku. Sefia posiada pewien przedmiot, dokładnie to książkę, o której nie wie zbyt wiele. Stopniowo odkrywa jej tajemnice i zastosowanie. Niestety nie jest jedyną osobą, która jej pragnie, przez co ściga ją Straż, która użyje wszelakich środków, by zdobyć ten tajemniczy przedmiot, który, jak się okazuje, wcześniej należał właśnie do Straży.  Sefia, wraz z Łucznikiem,  zdecydowanie nie ułatwia im zadania, w między czasie odkrywa swoje zdolności magiczne. Odkryte umiejętności pomagają jej zarówno w walce jak i w poznaniu własnej przeszłości. Powoli odkrywa prawdę o swoich rodzicach, którzy wspomnianą książkę jej zostawili, a także tajemnice przeszłości Łucznika. Poznaje także ludzi, których historie zapisane są w księdze.
W drugim tomie sprawy nabierają szybszego tempa. Bohaterowie oprócz odkrywania tajemnic zawartych w książce, znajdują nowy cel, który pozwala zapomnieć Łucznikowi o swojej przeszłości. Sefia wie jak może wykorzystać swój talent, by pomóc Łucznikowi w jego osiągnięciu. Poznaje miejsce zwane Biblioteką, które wspominane jest w obydwóch tomach. Następnie.. Jednak nie chce zdradzać dokładniej fabuły żadnego z tomów, żeby nie popsuć przyjemności czytania.
Jak wcześniej wspomniałam dawno nie czytałam tego typu książek, dlatego bałam się trochę sięgając po te pozycje. Moje obawy okazały się bezpodstawne. Od pierwszych stron „Czytelniczki”, po ostatnią stronę „Mówczyni” mogę powiedzieć, że była to niesamowita historia. Może wynika to także z tego, że czytałam bezpośrednio jeden tom za drugim, ale nie ma tego co zbytnio roztrząsać, jednak czytanie jednego tomu po drugim ma w sobie coś pięknego i jeszcze bardziej wciągającego. Wystarczy mi spojrzeć na męża, który ostatnio zatracił się w „Trylogii Husyckiej” Andrzeja Sapkowskiego.
Autorka przenosi czytelnika w świat pełen przygód, które wciągają czytelnika. Czytający chce więcej i więcej. Każdy wątek jest dopracowany, zadbano o każdy szczegół. Opisy nie zanudzą czytelnika, a nawet w niektórych miejscach mogłyby być dłuższe i dokładniejsze. Czytając drugi tom miałam wrażenie, jakbym cały czas czytała tą samą, jedną książkę. Nie zauważyłam żadnego przeskoku między zdarzeniami. Dzięki temu czytało mi się płynnie i wczucie się w sytuację głównych bohaterów było przyjemne i bezproblemowe. Magia jest uzupełnieniem przygód bohaterów, nie stanowi głównego wątku. Jest subtelnie wpleciona w całą historię. Oprócz tego autorka za pomocą bohaterów porusza ważne tematy przyjaźni, lojalności (w tym przypadku pokazuje wręcz, że lojalność ponad wszystko), chęci zemsty, która potrafi całkowicie zawładnąć człowiekiem. 
Pozycję spokojnie mogę polecić każdemu kto lubi trochę fantastyki i magii. Zdecydowanie nie był to stracony czas. Miłe oderwanie się od codzienności. Dodatkowo wspomnę, wręcz głupio i banalnie oceniając książkę po okładce, niespotykana kolorystyka i wygląd okładki, przypadły mi do gustu. Tak jakoś wyróżnia się na półce.
Za zainteresowanie tytułem i możliwość przeczytania „Mówczyni” dziękuje wydawnictwu „Bukowy Las”.


Comments

  1. Dobrze wiedzieć, że nie tylkok ja się zachłysnęłam tą właśnie opowieścią =)

    ReplyDelete

Post a Comment