"Cukry" Dorota Kotas



Tytuł: Cukry
Autor: Dorota Kotas
Wydawnictwo: Wydawnictwo Cyranka
Ilość stron: 195

Według opisu na okładce książki mamy przenieść się do głowy innej osoby, dowiedzieć się jak myśli, co kieruje jej decyzjami. Bohaterka ma stwierdzony zespół Aspergera. Diagnoza została postawiona, jak był już dorosłą osobą. Jako dziecko była uważana za „inną”, trochę takie dziwadło. Zespół Aspergera jest zaburzeniem o charakterze łagodnym, ze spektrum autyzmu. Osoby z Aspergerem mogą samodzielnie funkcjonować. Dorośli z zespołem Aspergera uważani są często za ekscentryków, osoby zamknięte w swoim świecie, które całą swoją uwagę skupiają jedynie na pasjach/hobby. Zaczynając lekturę tej książki myślałam, że dowiem się jak taka osoba funkcjonuje w różnych aspektach życia społecznego. Jak otoczenie reaguje na osoby z zespołem Aspergera. Oczywiście domyślałam się, że będą to subiektywne spostrzeżenia autorki, ale po przeczytaniu książki nie wiem jak się do niej odnieść.
Dużą część książki moim zdaniem zajmuje rozliczenie się  z przeszłością, z domem rodzinnym. Opisuje relacje z rodzicami, w szczególności z matką. Jak życie w rodzinnym domu wpłynęło na jej życie. Ale nie wiem, czy bohaterka ma pretensję do rodziców o to, ze nie dostrzegli, że zachowuje się inaczej i jej nie pomogli? Bo z tego co można przeczytać to wszyscy widzieli, że zachowuje się inaczej tylko nic z tym nie robili. Może dlatego, że  w tamtych czasach mało kto słyszał o autyzmie, zespole Aspergera czy innych zaburzeniach. Rodzice przyjmowali dziwne zachowanie dziecka licząc, że wyrośnie.  Dużą rolę na życie bohaterki odegrała, chyba mogę tak napisać, toksyczna relacja z matką. Jak wiemy matki mają duży wpływ na nasze życie, one nas kształtują. Mają być wsparciem, opokom, przykładem dla nas? A jak jest w rzeczywistości?
 Muszę przyznać, że autorka w ujmujący sposób opisuje swoje przeżycia, doświadczenia. Mam wrażenie, że jest to trochę samooczyszczenie, aby można było iść dalej. Autorka poprzez wpuszczenie as do swojej głowy uświadamia nam, ze inność nie jest niczym złym. Można z nią żyć, tylko osoby wokół muszą na to pozwolić, nie utrudniać i nie stawiać kłód pod nogami. A z tym jest ciężko. Według mnie nasze społeczeństwo nie jest gotowe na osoby „inne” – z zaburzeniami czy innymi problemami. Chociaż dużo się o tym mówi, społeczeństwo mentalnie jest w średniowieczu. Moim zdaniem Dorota Kotas swoją książką, chce nas zmusić do zastanowienia się , do zatrzymania się na moment. 
Dużym plusem jest to, ze autorka jest świadoma, że jej książka nie musi się wszystkim podoba i nie jest dla wszystkich. 
Zabrakło mi wspomnienie na temat tego, czy bohaterka korzysta z jakieś pomocy obecnie, czy chodzi na terapię. Jak wygląda pomoc osobom z zespołem Aspergera. 
Chociaż mam mieszane uczucia co do tej książki, to jednak myślę, że warto ją przeczytać. Nie dostaniemy wskazówek jak żyć z zespołem Aspergera, gdzie się udać po pomoc. Jednak otrzymamy przesłanie, że bycie innym nie jest niczym złym, że trzeba odnaleźć swoje miejsce w otaczającym nas świecie, żyć według własnych zasad, nawet jak nie wszystkim one się podobają. 
Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu Cyranka.
Moja ocena 7/10.







Comments