"Trauma" Max Czornyj




Tytuł: Trauma

Autor: Max Czornyj

Wydawnictwo: FILIA

Ilość stron: 399


         Szczęście czy pech?

     Życie czy śmierć?

                 Właśnie dołączyłeś do gry.

Trauma to kolejna po Grzechu, Ofierze i Pokucie, książka z serii z inspektorem Erykiem Deryło. Po rozwiązaniu sprawy cztery ixsa, tragicznej śmierci żony i córki, Deryło wraz z podkomisarz Tamarą Haler trafiają w sam środek gry szaleńca – gry w szczęście. Wszystko zaczyna się od tajemniczego emaila przesłanego do jednej z redakcji, gdzie nadawca domaga się umieszczenia listu w gazecie stawiając warunki. Od tego momentu rozpoczyna się gra w szczęście, do której każdy może się przyłączyć i sprawdzić czy ma szczęście czy pecha.. Tymczasem Deryło wraz z Haler znajdują ofiary tej szaleńczej gry, które zginęły w okropnych męczarniach. Chcąc nie chcąc Deryło dołącza do gry. Przeciwnikiem jedt nie tylko Mistrz Gry, ale również czas, którego nie mają za wiele..
Chociaż jest to już piąta książka tego autora, którą przeczytałam (trzy z tej serii i „Najszczęśliwsza”), to mogę stwierdzić, że Max Czornyj trzyma poziom, nie pozwala znudzić się czytelnikowi swoimi książkami, jak również ich bohaterami. A to zdarza się ostatnio naprawdę rzadko. Autor potrafi zaciekawić czytelnika na tyle, aby ten nie mógł się oderwać od książki. Główny bohater Eryk Deryło jest pokazany nie tylko jako świetny detektyw, ale również jako zwykły człowiek, który ma problemy, wątpliwości związane z zawodem, specyficzne poczucie humoru, nie każdy go lubi. To powoduje, że Deryło wraz z wydarzeniami opisywanymi w książce wydaje się rzeczywisty i prawdopodobny.
Moim zdaniem wszystkie opisy zbrodni (wygląd ciał, sposób mordowania) w Traumie, są dopracowane, każdy szczegół jest przemyślany, każdy wątek połączony jest z innym, nie ma miejsca na niespójności czy niezgodności. Wszystko to powoduje, że Traumę czyta się jednym tchem (z resztą tak jak wcześniejsze książki tego autora) i z gęsią skórką. Nie można jej odłożyć, jak najszybciej chce się dowiedzieć, kto stoi za tym wszystkim. Najlepsze w tej książce, według mnie, jest to, że do samego końca nie można domyślić się, kto jest mordercą, nawet sam Deryło wraz z Haler nie mają pewności.  Książkę dosłownie się pochłania, ale nie tylko z powodu akcji i trzymania w napięciu, ale również ze względu na specyficzny humor inspektora i jego współpracowników.
Trauma, według mnie jest świetną książką, która powoduje, że po przeczytaniu człowiek sprawdza czy drzwi są zamknięte. Oczywiście należy przeczytać trzy wcześniejsze pozycje, żeby nie umknęły żadne szczegóły z życia głównego bohatera, ale warto. Jeżeli ktoś szuka mrocznych historii mrożących krew w żyłach to się nie zawiedzie.

Moja ocena 8/10.

Comments